Makbet powstał najprawdopodobniej w roku 1606, autor pisząc tą tragedię, oparł się głównie na Kronikach Anglii, Szkocji, Irlandii Raphaela Holinsheda, które były wydane w roku 1577. Owe kroniki były bardzo rzetelnym dziełem historycznym. Szekspir zaczerpnął z nich opowieść właśnie o Makbecie, zdarzenia natomiast uzupełniał o swoje własne pomysły, ujęciami na przykład takimi jak przedstawienie Banka jako ofiarę, a nie współuczestnika zamachu na Dunkana. Dzieło Makbeta określane jest mianem tragedii władzy.

 

Ta ostatnia w utworze jest najsilniejszą od wszelkich ludzkich namiętności, ponieważ chęć jej zdobycia prowadzi do przekreślenia wszelkich norm moralnych, psychologicznych barier. Te wartości znacznie zmieniają naszego głównego bohatera w sposób bardzo radykalny, każą mu one bowiem odrzucić wczorajsze zasady, które były oparte na poczuciu wszelkiego dobra, sprawiedliwości, szacunku, co powoduje iż ucieka się do czynów których wcześniej by się nie dopuścił. Żądza władzy jaką przedstawia nam autor towarzyszy bohaterowi ogromna ambicja, męska próżność, ale i za razem jedynie na początku uległość wobec kobiety. Sama Lady Makbet nie próbowała zmienić nastawienia swojego męża, lecz systematycznie utwierdza go jeszcze w przekonaniu o słuszności wybranej drogi męża, prowadziła go do czynów, oraz wzmacniała wszelkie argumenty. Pod naciskiem takich argumentów Makbet przegrywa wewnętrzną walkę, i zwycięża w nim zło, co pozwala mu na odrzucenie dotychczasowego życia, i pozbawia go wartości.

Wysoka kultura.

Do tego Makbet przecenił nieco swe siły psychiczne, a nie docenił niszczącego mordercę sił zbrojnych. Przegrywa nie tylko w sensie militarnym, ale również przegrywa walkę z samym sobą, gdyż utracił on sens życia, nie był przez to zdolny nacieszyć się posiadaną władzą, o której zaczął tak usilnie marzyć. To właśnie władza stała się dla niego najważniejsza, stała się jego celem, źródłem ich ludzkiego dramatu, co doprowadziło wręcz do zatracenia cech ludzkich. W samym życiu Makbeta było kilka bardzo przełomowych momentów, samą był postacią która szybko się zmieniała, ujęta bardzo dynamicznie. Przed samym zabiciem króla Makbet miał wiele wątpliwości, po pierwszym morderstwie zaczęły dręczyć go wyrzuty sumienia, co doprowadziło go czasami na skraj załamania psychicznego, bo przecież on z natury był wrażliwy. Możemy przez to rozumieć że miał dwie twarze mianowicie morduje, ale równocześnie nie akceptuje takiego postępowania, bo wie że nie ujdzie mu to bez karnie. Jego myśli krążą tego, iż likwidując kolejnych konkurentów do upragnionego tronu, zdoła utrzymać władzę, której tak bardzo pragnie, a więc nie może w żaden sposób przerwać pasma morderstw.

 

Gdy w końcu traci wszelkie hamulce moralne, niemalże przyzwyczaja się do zbrodni, uważając ją za instrument do sprawowania upragnionej władzy. Makbet staje się dosłownie tyranem, mordercą. Bohater nie był zły z natury, był uległy pokusie władzy, co doprowadziło go do moralnego upadku, gdy to zrozumiał, że przegrał bezlitośnie prowadząc walkę, zaczął przypominać sobie o przekreślonych przez siebie ideałach. Żona Makbeta była zdecydowanie jego przeciwieństwem, ona nie miała hamulców, nie zastanawiała się czy coś wypada czy też nie, była to kobieta w pewnym sensie obłąkana przez zło, ale myślała bardzo trzeźwo, była kobietą bardzo inteligentną, instrumentalnie traktowała męża, postępowała zgodnie z takimi regułami aby być skuteczna w swoich działaniach, nie dopuszczała do zmarnowania okazji i realizacji marzeń. Przepowiednia czarownic doskonale ukazuje ambicje Lady Makbet, wiedziała że jej udział w zbrodniach jest gwarancją powodzenia zaplanowanej intrygi.

 

Doskonale zdawała sobie sprawę że losowi trzeba pomóc, co skutkowało że działa zgdonie z planem, bez żadnych norm moralnych, czy jakichkolwiek wątpliwości, czy też strachu. Sama bohaterka tego dramatu została ukazana w sposób również dynamiczny jak Makbet, lecz z ta różnicą, iż ze złej kobiety, zimnej, stała się nieszczęśliwa, chora psychicznie, została odtrącona. Tragedia jaka została ukazana w utworze doskonale pokazuje nam, że żadna zbrodnia nie może zostać bez kary, że zostaje zawsze odkryta i ukarana. Sama zbrodnia potrafi zniszczyć mordercę, oprawcę, potrafi zrujnować jego cały wewnętrzny świat, pozbawić ładu, doskonałego spokoju, przynieść nienawiść ludzi. Niekiedy utwór Makbeta porównywany jest z Antygoną, gdzie rozpatruje na różnych płaszczyznach wybory jakie dokonywały postaci. Makbet kierował się głównie rządzą władzy, natomiast Antygona pobudkami moralnymi. Makbet wiedział, że czyni zło, Antygona natomiast była pewna słuszności swych racji.